Szliśmy dalej. Zastanawiało mnie co Ranger chciał powiedzieć. Dotarliśmy do mojej jaskini.
Lekko opadające gałązki różowej płaczącej wierzby robiły ładne wejście do jaskini. Weszłam do jaskini i położyłam muszelkę i perłę w jaskini. Usiadłam przed wejściem i spojrzałam na basiora. Unikał mojego wzroku. Nie lubiłam jak ktoś tak robił.
- Powiesz mi co chciałeś powiedzieć? Nie bój się nie gryzę - uśmiechnęłam się lekko.
<Ranger?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz