czwartek, 18 września 2014

Od Ranger'a C.D Village

Gdy doszliśmy do miejsca zakochanych nie wiadomo czemu strasznie się zarumieniłem. Unikałem spojrzenia Villege i szedłem za nią. Gdy byliśmy już na końcu miejsca zakochanych nie wytrzymałem.
-Ja Village... eee...
Spojrzała na mnie.Usiadłem. Myślałem że spalę się ze wstydu.
-Muszę ci coś powiedzieć... Ale to... może innym razem.
Wstałem nadal unikając jej wzroku. Bąknąłem coś w rodzaju „chodźmy” i ruszyłem wolnym krokiem. Ale się wkopałem. Mogłem nic nie mówić. Czułem na sobie jej spojrzenie.

<Vil?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz