sobota, 13 września 2014

Od Ranger'a C.D Village

Zrobiło mi się nagle tak dziwnie. Ni to gorąco ni to zimno. Basior był bardzo przystojny i sposób w jaki Village na niego patrzyła. Trochę trudno mi było się do tego przyznać ale podkochiwałem się w Village. Nie mogę pozwolić żeby Nico mi ją zabrał.
-Mi też miło cię poznać – rzekłem oschle do basiora.
Poczułem że w tym momencie rozpoczęła się między nami wojna. Poczułem że nie będziemy się lubić i że będziemy walczyć o wszystko. Basior wyglądał na silnego ale nie bałem się go. Gdzieś w oddali zaćwierkał ptak. Wykorzystałem to że Village zainteresowała się ślicznym dźwiękiem i odwróciła w inną stronę. Szybko pokazałem Nickowi kły.
-Och Village sądzę że mamy sobie dużo do opowiedzenia.
Po czym bezceremonialnie odmaszerował z nią w krzaki. Stałem tak nie wiedząc sam co zrobił. Było tak dobrze ale zjawił się on. I sprzątnął mu sprzed nosa najlepszą waderę. Nagle ogarnęła mnie ogromna furia. Popędziłem przed siebie jak strzała i dogoniłem ich. Siedzieli sobie spokojnie pod drzewem. Przykucnąłem za krzakiem żeby mnie nie zobaczyli. Village uśmiechała się czarująco zapatrzona w basiora. On opowiadał jej coś, ale nie przysłuchiwałem się. Po jakimś czasie Nick pożegnał się z waderą i odszedł. Wtedy wylazłem zza krzaka. Village nie zdziwiła się na mój widok. Zapewne przypuszczała że ich podsłuchiwałem.
-Lubisz go co? - spytałem warcząc cicho.
-Może nie tak agresywnie – odwarknęła wadera.
Zanim zastanowiłem się co robię wybuchnąłem płaczem jak jakiś głupi szczeniak.
-Bo ja się tak starałem! Ale on się zjawił. Ty jego lubisz nie mnie!
Domyślałem się co Village teraz sobie o mnie myśli. Uważa mnie za kompletnego idiotę. Sam nie wiedziałem co zrobić. Wadera którą kocham chyba za mną nie przepada a za to lubi mojego wroga. Czy mogła być gorsza sytuacja?

<Village? Co dalej się wydarzy w tej kłopotliwej dla mnie sytuacji?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz