Położyłam się na grzbiecie, uwielbiałam patrzeć w to niemal zawsze rozgwieżdżone niebo. Westchnęłam i przymknęłam lekko oczy. Poczułam jak lekko bryza morska lekko łaskocze mnie po pyszczku i roztrzepuje moją i tak rozczochraną grzywkę.
- Dziś będzie chłodniej - stwierdziłam.
- Skąd to wiesz? - zaciekawił się.
- A mianowicie stąd, że czuję chłodne powiewy wiatru. Nie czujesz ich?
<Ranger?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz