- Nie mam pojęcia - wzruszyłam ramionami.
Zabrałam muszelkę i kiwnęłam basiorowi aby poszedł za mną. Basior posłusznie za mną poszedł. Uśmiechnęłam się pod nosem i skierowałam się w stronę... no na północ. Moja jaskinia niestety leżała na granicach Miejsca Zakochanych i Gór Miłości. Musieliśmy więc skierować się w tamte strony
<Ranger?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz