czwartek, 15 sierpnia 2013

Od Viven do kogoś

Wstał kolejny nowy dzień. Dzisiaj jakiś inny. Zawsze słońce budziło mnie o podobnej porze swymi jasnymi promieniami, ale dzisiaj go nie było. Wyszłam z jaskini. Niebo było pokryte czarnymi chmurami i padał gruby, ciężki deszcz. Do tego było zimno i wiał silny wiatr. Chmury całkiem przysłoniły słońce i sprawiły, że było ciemno jak w nocy.
- Niefajnie.- powiedziałam do siebie.
Wróciłam do jaskini i rozpaliłam ognisko. Siedziałam przy ognisku cały dzień z przerwami na jedzenie. Nagle do mojej jaskini wpadł przemoczony wilk.

 < Dokończy ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz