Valkira sprawiła mi wielką radość mówiąc, że od dziś jestem betą, jednak czułam, że.. to będzie.. ciężkie.. wolałam być sobą, powiedziała, że to nie będzie ciężki i nie będę miała dużo obowiązków, no ale zmartwienia i tak zostaję.. po całym dni zamyśleń postanowiłam się zrelaksować.. czyli spotkać z moim przyjacielem. Jednak nie mogłam go znaleźć, zrobiło się ciemno, poszłam nad jezioro i co zobaczyłam? Mojego przyjaciela. Byłam uradowana. podeszłam do niego.
- cześć Kovu! Co tu robisz?
- A tak sobie siedzę. Co u ciebie?
- Cóż, nie najgorzej, zostałam samicą beta, ale jakoś nie cieszy mnie to zbytni, a co u ciebie? - uśmiechnęłam się do niego.
<Kovu?^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz