piątek, 28 marca 2014

Od Nye C.D Aiszy

Ruszyliśmy spokojnie za tereny watahy. Za górami przywitało nas lekkie pustkowie, ale nie zważaliśmy na to. Gdy jednak brak cienia zaczął nam dokuczać zastanowiłem się czy to był dobry pomysł.
- Okropnie tu - odezwałem się padając na ziemię - ciekawe czy znajdziemy jakieś zacienione miejsce...
- Według mnie tak, spójrz - zerknąłem we wskazane miejsce i zobaczyłem skrawek lasu.
- Mam nadzieję, że to nie są omamy - uśmiechnąłem się.
- Łatwo się o tym przekonać.
- To co, kto pierwszy?

<Aisza? Sorry za zwłokę >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz