Milczenie nie było przyjemne, ale jakoś dało się je znieść, wyjątkowo nawet ja nie miałam ochoty na pogaduchy. Dotarliśmy do mojej jaskini. Stanęłam przed nią.
- Zobaczymy się jeszcze? - zapytałam na odchodne.
- A chcesz?
- A czemu miałabym nie chcieć? - uśmiechnęłam się i pocałowałam basiora w policzek - to do zobaczenia - rzuciłam jeszcze przez ramię wchodząc do jaskini.
<Clay? Sry, że tak późno i takie krótkie :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz