piątek, 4 października 2013

Od Jade

Słońce przygrzewało piekielnie mocno. Nie przypuszczałam takiego skwaru mimo wszystko. Wyszłam z jaskini. Świat mi wirował i było bardzo niedobrze. Rozmył mi się widok.
- Cześć - usłyszałam nie wyraźne powitanie. Nawet nie wiem kto to był. Upadłam na ziemię.
- Jade! -krzyknął ten ktoś - Jade!



< dokończy ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz