piątek, 31 maja 2013

Od Kim

Spacerowałam bez celu, sama i smutna, zastanawiałam się, czy nie odejść i wrócić do życia z przygodą.
Gdy tak szłam wpadłam na jakiegoś wilka.
- Uważaj jak chodzisz!
- Co...! To ty uważaj, łazisz z głową w chmurach i nie widzisz jak chodzisz!
Wilk zaczął się śmiać.
- O co ci chodzi?
- O...o... o nic- ledwie wydusił ze śmiechu.
- Gadaj!
- Nie spotkałem jeszcze tak zajadłej wilczycy - śmiał się dalej..
- i to cię tak śmieszy!- powiedziałam zirytowana.
- t..tak- śmiał się coraz głośnie.
- Przestań!!!!
- Ni..n...nie mog..mogę.
- Ja ci pomogę - ugryzłam wilka w ucho.
- Co ty wyrabiasz!
- Nic! No pomogłam, już się nie śmiejesz.
- Jesteś podła. - wilk się odwrócił, a ja mu zablokowałam drogę. - odejdź!
- Nie będziesz mi rozkazywał. Jestem Kim.
- Ja jestem Matt, i mam prawo ci rozkazywać, bo jestem samcem Alpha!
- Oj uspokój się, może się przejdziemy?

< Matt ^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz