sobota, 4 października 2014

Od Ranger'a C.D Village

-Mam nadzieję że coś znajdziemy - również się rozglądałem.
-Zobacz! - zawołała po chwili Village wskazując na jedną ze skał. Wydrążona w niej była niewielka jaskinia.
-Nie za mała? - spytałem wchodząc do środka.
Rozglądałem się po pomieszczeniu. Było akurat wielkości żeby pomieścić dwa dorosłe wilki. Ściany były obrośnięte bluszczem. Śmierdziało zgnilizną.
-No... trochę mała... jak nic innego nie znajdziemy to wrócimy tu – powiedziała Village.
Przytaknąłem i pobiegłem na drugi kraniec plaży. Tam też była jaskinia. Większa i przytulniejsza od poprzedniej, ale zbyt blisko wody. Podczas sztormu istniało ryzyko zalania. Ruszyliśmy więc dalej. Słońce powoli zbliżało się w kierunku horyzontu. Piasek nagrzany po ciepłym dniu przyjemnie grzał w łapy.
-Zobacz! - krzyknąłem i zacząłem biec.
Podbiegłem do ogromnej skały. Była daleko od brzegu, więc nie groziło zalanie. Wszedłem do środka. Vil za mną. Wejście było wąskie, więc mniej wiatru i opadów dostaje się do środka. Wnętrze było idealne. Ogromne. Wydawało mi się, że mogłoby zmieścić prawie całą plażę. Zdobiły ją liczne stalagmity i stalaktyty. Płynął tam mały strumyczek, więc zawsze był tu dostęp do świeżej wody. Poszedłem dalej w głąb i odkryłem niewielką półkę skalną mogącą służyć za łóżko.
-Idealna! – zawołałem, a echo wielokrotnie powtórzyło moje słowa.

<Vil?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz